Ubezpieczenie utraty dochodu. Czy warto? List do lekarza
Szanowny Doktorze!
Decydując się na studia medyczne podjąłeś odpowiedzialną decyzję o codziennym zmaganiu się z problemami innych ludzi
i niesieniu im pomocy. Twoja prestiżowa pozycja społeczna okupiona jest wieloma godzinami pracy, ciągłego podnoszenia kwalifikacji, zaangażowaniu w mnóstwo obowiązków. Bywa, że decydujesz o ludzkim życiu. To wszystko sprawia, że może zabraknąć Ci czasu na myślenie o sobie, o swoim bezpieczeństwie. .
Wyobraź sobie więc taką sytuację. Nadszedł długo oczekiwany urlop. Wraz z rodziną jedziesz na narty, cieszysz się z wypoczynku. Niestety w wypadku doznajesz skomplikowanego złamania kości śródręcza. Seria zabiegów chirurgicznych i proces rehabilitacji powoduje 9 miesięczną przerwę w pracy.
Nikt z nas nie oczekuje od życia czarnych scenariuszy. Nikt nie oczekuje nawet krótkotrwałych trudności. A jednak to one mogą być najbardziej dotkliwe w skutkach. Pierwszy miesiąc nieobecności w pracy zwykle da się jeszcze znieść – ostatecznie na konto wpłynie zarobek z poprzedniego miesiąca. Kiedy jednak absencja przedłuża się o kolejne tygodnie sytuacja może stać się bardziej napięta. Jeśli masz własną działalność masz też koszty, które nieodmiennie trzeba co miesiąc ponosić – choćby leasing, ZUS być może kogoś zatrudniasz albo wynajmujesz lokal. Do tego dochodzą wydatki związane z utrzymaniem domu, rodziny, a często jeszcze koszty kredytu lub jakiekolwiek inne.
Czy umiesz sobie wyobrazić co stałoby się, gdybyś nie pracował przez 3-4 miesiące? Pół roku? Dłużej?… Rynek finansowy wykształcił rozwiązanie, które jest – używając Twojej nomenklatury – skutecznym lekiem na opisane wyżej dolegliwości. Jest nim specjalistyczne ubezpieczenie – ubezpieczenie utraty dochodu.
Jak ono działa?
Jeśli nie możesz pracować, ubezpieczyciel wypłaca tzw. podtrzymanie dochodu, czyli środki we wcześniej przez Ciebie określonej wysokości. Raz w miesiącu na Twoim koncie pojawiają się pieniądze, mimo Twojej niezdolności do przyjmowania pacjentów czy wykonywania zabiegów. Co ważne, nie podlegają one opodatkowaniu.
Dlaczego warto?
Można odpowiedzieć: ponieważ ubezpieczycielem jest LLOYD’S, czyli najstarsza instytucja tego typu na świecie, ponieważ rzeczywiście wypłaca pieniądze, ponieważ warto korzystać z dobrze dopasowanych rozwiązań. Rzeczywiście są to dobre powody. Dlaczego jednak naprawdę warto?
Podstawą do wypłaty świadczenia z jakiegokolwiek ubezpieczenia jest uznanie przez ubezpieczyciela zasadności roszczeń. W praktyce często sprowadza się to do określenia, czy np. zgłaszana szkoda jest zgodna z definicją zawartą w warunkach ubezpieczenia oraz czy przypadkiem nie zachodzą jakieś okoliczności wyłączające możliwość wypłaty. Definicja Lloyd’s jako jedyna w Polsce określa niezdolność do pracy w zawodzie lekarza, w dodatku w danej specjalizacji. Nie ma więc ryzyka, że choć lata poświęcone zostały na uzyskanie dyplomu, ubezpieczyciel stwierdzi, że możesz przecież pracować w innej branży i pieniądze Ci się nie należą. Plusem jest również transparentność i elastyczność ubezpieczenia utraty dochodu.Praktycznie dowolnie można określić potrzebną kwotę wypłaty – górny limit to 65% Twoich miesięcznych zarobków. Jeśli są zmienne, co często zdarza się np. na kontraktach, pomagamy ustalić odpowiednią sumę ubezpieczenia, by dawała faktyczną ochronę. Ubezpieczenie trwa rok. Jeśli Twoje przychody w tym czasie się zmienią będziesz mógł adekwatnie zmienić sumę ubezpieczenia.
Jak długo trzeba być niezdolnym do pracy, żeby dostać świadczenie?. 14 dni w razie wypadku bądź 21 dni w razie choroby. Wyklucza to co prawda zwykłe przeziębienia, daje jednak jednocześnie skuteczną ochronę w przypadku poważniejszych zachorowań czy skutków wypadków. Wypłata trwać może nawet dwa do pięciu lat, czyli także po zakończeniu umowy, którą – niczym auto-casco – możesz wznawiać i modyfikować co roku.
Przed ubezpieczeniem nie ma ankiety medycznej, badań, wniosków, co rozwiązuje problem ciągłego deficytu czasu. Elementem dodatkowym ubezpieczenia tylko dla lekarzy są świadczenia w wypadek zakażeń,lekarze bowiem w sposób szczególny narażeni są na ryzyko zakażenia żółtaczką czy wirusem HIV. Świadczenie obejmuje również zwrot kosztów kuracji poekspozycyjnej.
Wiemy, że w Twoim życiu codziennym nie brakuje ofert i propozycji ubezpieczeń, kont i kredytów. Naturalna jest więc niechęć do zapoznawania się z kolejnymi propozycjami. Nad tą jednak zdecydowanie warto się pochylić. To zupełnie inny poziom – nie da się ukryć, że polski rynek ubezpieczeniowy może się od londyńskiego jeszcze wiele nauczyć, także na błędach. Ty na szczęście nie musisz tego robić, możesz po prostu zaczerpnąć z doświadczeń i zabezpieczyć się – co ważne – niskim kosztem. Dość powiedzieć, że roczna składka zazwyczaj oscyluje w okolicach 1% rocznego dochodu. Wszystko sprowadza się do wyboru pomiędzy dwoma rodzajami ryzyka – czy lepiej zapłacić składkę i nie skorzystać z ubezpieczenia czy też nie zapłacić i nie mieć z czego skorzystać w razie niezdolności do pracy?
Podsumowując:
- możesz ubezpieczyć swoje dochody, gdy będziesz niezdolny do pracy w wyniku choroby lub wypadku
- ochronę możesz poszerzyć o dodatkowe świadczenia
- wesprze Cię nasz profesjonalny konsultant, który pomógł już dziesiątkom lekarzy w fachowej analizie ich potrzeb i dopasowaniu odpowiedniego rozwiązania
- brak formalności pozwala wystawiać polisy także przez Internet, w ciągu godziny
- ubezpieczać Cię będzie LLOYD’S najpewniejszy ubezpieczyciel na świecie
Jeśli czujesz, że potrzebujesz takiego zabezpieczenia to najlepsza oferta dla Ciebie.